8.07.2014

Rozdział 26


~ Justin ~

         Minęło pięć dni. Dziś zaczyna się weekend i od razu po szkole moja księżniczka przyleci do mnie.
         Teraz powinna być już w samolocie, jednak ja nie mogę po nią pojechać, bo mam sprawę do załatwienia.
         Zadzwoniłem do Amy, która od razu odebrała. Od razu uśmiechnąłem się szeroko.
         − Hej myszko. Lecisz już samolotem? – Spytałem.
         − Tak za trzy godziny będę na miejscu. – Odparła pogodnie.
         − Księżniczko nie dam rady Cię odebrać z lotniska. Zrobi to Chris z Cait i Chazem. Spotkamy się wieczorem. Tęsknię mała. – Powiedziałem czule do słuchawki.
         − Zgoda. I też tęsknie kotku. To do wieczora. – Usłyszałam pogodny ton mojej dziewczyny.
         − Do zobaczenia księżniczko. – Powiedziałem, po czym usłyszałam dźwięk zakańczanej rozmowy.
         Poszedłem do swojej garderoby i założyłem czarne szorty, żółtą koszulkę na szerokich ramiączkach z napisem The Hundres, koszulę w kratę zostawiłem rozpiętą a rękawy podwinąłem do łokci, ubrałem do tego szarą czapkę hip-hopówkę z napisem KINGS, podwójny szeroki złoty łańcuszek oraz szare neo adidasy.
         Nagle zadzwonił mój telefon. Gdy spojrzałem na wyświetlacz okazało się, że była to Selena.
/Rozmowa telefoniczna: J- Justin; S- Selena/
         J: Czego kurwa chcesz ode mnie? – Wycedziłem przez zaciśnięte zęby.
         S: Kochanie nie denerwuj się tak. Przecież byliśmy umówieni na dzisiaj. – Powiedziała słodkim głosikiem.
         J: Sel ja się z Tobą nie umawiałam poza tym mam dziś kilka spraw do załatwienia. – Powiedziałem poważnym tonem i od razu się rozłączyłem.
/Koniec rozmowy telefonicznej/
         Nie chciałem ciągnąć rozmowy z Seleną, bo miałem ważniejsze sprawy na głowie.
         Wsiadłem do swojego Ferrari 458 Italia i ruszyłem w stronę domu swojej mamy.
         Mama na mój widok szeroko się uśmiechnęła i mocno mnie przytuliła, gdy byłem już w jej domu.
         − Justin odkąd wróciłeś z trasy nie odwiedziłeś, coś się stało? – Spytała zmartwiona.
         − Nie. Mamo jest wszystko dobrze, a nie było mnie tutaj, bo pomagałem młodym Beadles’ om urządzić nowy dom. Ale za kilka dni może odwiedzę Cię z Amelią. – Powiedziałem pogodnie.
         Moja mama zaniemówiła z wrażenia i długo lustrowała mnie wzrokiem.
         − Justin, czy Ty mówisz o tej Amelii? Odnalazłeś siostrę Chrisa i Cait? Odzyskała pamięć? – Zadawała pytania moja mama.
         Zaśmiałem się cicho i mocno przytuliłem swoją mamę.
         − Tak dzięki Cait odnalazłem swoją ukochaną. Niestety Amy nadal nic nie pamięta, ale razem staramy się to wszystko zmienić. – Powiedziałem pogodnie. – Mamo chciałbym dłużej posiedzieć z Tobą, ale muszę jeszcze jechać do Scotta a później odebrać Amy z lotniska, jak zdążę, bo jeśli ja nie zdążę to zrobi to Chris, a chcę się spotkać z Amelią, jak najszybciej. Przepraszam, że tak szybko uciekam, ale obiecuję, że odwiedzę Cię z Amy, bo moja księżniczka wystąpi w nowym teledysku. – Powiedziałem pospiesznie.
         − Justin, czyli jesteście znów razem? – Spytała, na co skinąłem lekko głową. – Dobra synku nie zatrzymuję Cię dłużej. Uważaj tam na siebie i nie narozrabiajcie nic, gdy zostaniecie z Amy sam na sam. – Pouczyła mnie mama.
         Uśmiechnąłem się szeroko i musnąłem ustami jej policzek.
         − Zgoda mamo. A teraz naprawdę muszę już lecieć. – Powiedziałem i wznów wsiadłem do swojego samochodu.
         Kilka minut później dojechałem do domu mojego menadżera. Zaparkowałem samochód na podjeździe i zapukałem do drzwi.
         Scott po kilku chwilach otworzył drzwi i wpuścił mnie do środka. Przywitałem się z menadżerem i weszliśmy do jego salonu.
         − Jus masz już ludzi do teledysku? – Spytał Braun.
         − Tak. Będzie Chris, Cait, Chaz i siostra od młodsza siostra Cait. – Powiedziałem pogodnie.
         − Czekaj powiedziałeś młodsza siostra Cait? – Spytał mój menadżer.
         Zaśmiałem się i oparłem się plecami o kanapę powracając wspomnieniami do dnia po koncercie, na którym ujrzałem swoją miłość po pięciu latach.
         − Scott pamiętasz tą dziewczynę, do której podchodziłem na tym koncercie w szkole? – Mój menadżer skinął głową. – Pamiętasz, jak opowiadałem Ci o dziewczynie, którą kochałem a później nagle przez wypadek wyjechała? – Znów skinął głową. – No właśnie. To jest Edna i ta sama dziewczyna. Amelia jest siostrą Chrisa i Cait. Jest w wieku Christiana, ale nie są bliźniakami. To Amelia była moją dziewczyną a nie Caitlin. I teraz znów jesteśmy razem. Dlatego nawet nie próbuj się mieszać w ten związek i nie próbuj swatać mnie z Seleną. – Powiedziałem poważnym tonem.
         − Zgoda. Niech będzie, ale jeśli sobie zmarnujesz karierę przez jakąś laskę nie przychodź później z pretensjami. – Odparł mój menadżer.
         − Scott dla mnie ta dziewczyna jest najważniejsza na świecie. – Odparłem wstając z kanapy.
         − Dobra jutro rano przyjadę do Ciebie i wszyscy, co wystąpią w tym teledysku niech tam będą to dogadamy szczegóły. – Powiedział mój menadżer.
         Pożegnałam ze swoim menadżerem i ruszyłem w stronę lotniska. Dotarłem tam dwie i pół godziny po rozmowie z Amy. Zadzwoniłem do Chrisa, że jednak wyrobiłem się z czasem i spotkamy się u mnie w domu, gdy przyjadę tam ze swoją dziewczyną.
         Czekałem, aż podadzą komunikat o przylocie samolotu z Polski. Po dwudziestu minutach przyjechał samolot, który był tak długo przeze mnie.

~ Amelia ~

         Pół dnia spędziłam w samolocie. W szkole modliłam się tylko, aby ten dzień minął, jak najszybciej. Zwłaszcza, że Bartek i jego kumple, jak zwykle mieli pełno do powiedzenia na mój temat, ale ja odliczałam tylko czas do spotkania z Justinem.
         Po kilkunastu godzinach w samolocie byłam zmęczona, jednak w samolocie musiałam się przebrać, bo w Los Angeles było ciepło. Weszłam do łazienki i założyłam czarną obcisłą sukienkę zawiązywaną na szyi sięgającą połowy uda z cekinowym czarnym paskiem pod biustem oraz czerwone sandały na szpilce.
         Podczas lotu zadzwoniłam do Jusa, jednak mój chłopak powiedział, że nie zdąży po mnie przyjechać na lotnisko. Zastanowił mnie fakt, że moje rodzeństwo kupiło dom w LA nic mi o tym nie mówiąc.
         Gdy wylądowałam już w Los Angeles zdziwiłam się, gdy zobaczyłam Justina. Od razu do niego podbiegłam do swojego chłopaka i mocni wtuliłam się w jego tors.
         − Tęskniłem maleńka. – Wyszeptał mi do ucha.
         − Też tęskniłam Justin. – Powiedziałam z uśmiechem. – Jednak zdążyłeś się zjawić. – Dodałam.
         − Nie mogłem się doczekać spotkania z Tobą kochanie. – Powiedział z uśmiechem.
         Justin zabrał moją torbę walizkę i włożył do bagażnika swojego białego Ferrari 458 Italia, po czym otworzył przede mnę drzwi samochodu i odjechaliśmy spod lotniska.
         Niedługo później dojechaliśmy do wielkiej posiadłości należącej do mojego chłopaka. Wjechaliśmy na podjazd, a później mój chłopak otworzył drzwi swojego domu weszliśmy do środka.
         Byłam tak zmęczona podróżą, że musiałam się trochę rozruszać. Justin zaprowadził mnie do pokoju, gdzie przebrałam się w luźne czarne alladyny oraz czerwoną bokserkę sięgającą poza pośladki. Włączyłam swojego laptopa i załączyłam na nim muzykę. Zaczęłam tańczyć swoje układy zumby do piosenek: Dale Fuego, Corazoncito Bonito, Fiesta Buena, Give It Up oraz Zumba En Kuduro później zaczęłam tańczyć dancehall do piosenki Cleo ft Donatan – Slavica.
         Gdy skończyłam tańczyć zobaczyłam Justina opartego o futrynę drzwi, który uśmiechał się na mój widok.
         − Długo tutaj stoisz? – Spytałam podchodząc do laptopa i wyłączając muzykę
         − Wystarczająco długo, żeby wiedzieć, jak utalentowaną mam dziewczynę. – Powiedział pogodnie.
         Później podszedł do mnie i mocno przyciągnął mnie do siebie, po czym musnął lekko moje usta. Nagle oboje usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
         − To na pewno Cait i reszta. Popraw włosy i chodź na dół do salonu maleńka. – Powiedział czułym tonem i musnął lekko moje usta.
         Weszłam do łazienki, która znajdowała się w moim pokoju i związałam włosy w koński ogon. Po chwili zeszłam na dół, jednak gdy schodziłam ze schodów zobaczyłam, jak Jus rozmawia z jakąś dziewczyną w drzwiach.
_________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj

Kim jest dziewczyna, z którą Justin rozmawia?
Czy Amy sprosta wymaganiom Scotta, co do teledysku?
Jaką jeszcze propozycję Amelia dostanie od menadżera swojego chłopaka?

Życzę miłego czytania :)

1 komentarz: