Rozdział + 18
Czytasz na
własną odpowiedzialność
~ Amelia ~
Byłam pod wrażeniem, gdy menadżer
mojego chłopaka zaproponował mi wyjechanie w trasę razem z Justinem. Jednak był
jeden mały problem. Mianowicie moja szkoła.
− Chciałabym, ale w przyszłym roku
piszę maturę. Nie wiem, czy uda mi się to pogodzić. – Powiedziałam zgodnie z
prawdą.
− Szkołą się nie przejmuj, bo wiem, że
dawna nauczycielka zgodzi się pomóc Ci skończyć szkołę a maturę będziesz mogła
w maju napisać w swojej szkole, bo planuję wtedy koncerty Justina w Polsce,
więc postaram się to zgrać z twoimi egzaminami. – Powiedział Scott.
W takim razie nie miałam już więcej
wątpliwości, co do występu w trasie koncertowej swojego chłopaka.
− Zgadzam się. – Odpowiedziałam z
uśmiechem.
Wtedy postanowiliśmy wrócić do
wszystkich. Gdy tylko doszłam do Justina mocno się do niego przytuliłam.
− Wiesz, że Cię kocham najbardziej na
świecie? – Spytał mój ukochany przyciągając mnie bliżej siebie.
− Wiem kotku. Ja Ciebie też kocham. –
Powiedziałam muskając jego policzek.
Pawie cały czas przetańczyłam ze swoim
chłopakiem, choć jeden raz zatańczyłam z Chrisem.
Gdy tańczyłam z Jusem ręce mojego
chłopaka ciągle spoczywały na moich pośladkach a sam Justin cały czas patrzył
się na mnie z dziwnym wyrazem twarzy.
Do domu Justina przyjechaliśmy sami.
Gdy weszliśmy do środka Justin przycisnął mnie do ściany i zaczął namiętnie
całować moją szyje a później usta.
Swoimi dłońmi błądził po moich
pośladkach oraz plecach. Jego dłonie tak delikatnie muskały moje ciało. A w
jego słodkich namiętnych pocałunkach się zatraciłam.
Zarzuciłam swoje ręce na szyję swojego
chłopaka i w pełni oddałam się jego wspaniałym pocałunkom. Wtedy Justin mnie
podniósł a ja objęłam go nogami w pasie.
Mój ukochany zaniósł mnie do swojego
pokoju. Zamknął za nami drzwi kopnięciem i położył mnie na swoim łóżku nie
przestając w ogóle całować moich ust.
Jego oczy tak cudownie błyszczały.
Wtedy Justin złapał za zamek w mojej sukience i pociągnął go w dół.
Uśmiechnęłam się w pocałunku i musnęłam jego usta.
− Chcesz bym zwiedził twoje ciało? – W
jego oczach pojawił się niebezpieczny błysk. – Jeśli tak, dotknij tylko… -
Justin złapał moją rękę i przyłożył do swoich spodni – On jest gotowy. –
Wymruczał mi do ucha.
W odpowiedzi wpiłam się w jego usta,
przez co Justin wylądował na poduszkach.
Gdy zdjęłam jego koszulkę moim oczom
ukazało się starannie wyrzeźbione ciało pokryte wieloma fantastycznymi
tatuażami.
~ Justin ~
Podniosłem się lekko, aby Amy mogła
ściągnąć moją koszulkę a później przejechała paznokciami po mojej klacie.
− Mmm… kicia podniecasz mnie jeszcze
bardziej. – Powiedziałem z uśmiechem.
Amelia zabrała się do moich spodni.
Odpięła guzik i powoli zaczęła rozpinać rozporek, aby trochę się ze mną
podroczyć, jednak ja z każdą kolejną sekundą byłem coraz bardziej napalony. W
końcu pozbyła się moich spodni i rzuciła je w kąt pokoju.
Chwilę później ja rozpiąłem jej
sukienkę i szybko się jej pozbyłem. Nagle Amy odsunęła się ode mnie i uciekła
zamykając się w łazience. Nie odpuszczę jej za bardzo mnie nakręciła, żebym
teraz mógł jej odpuścić.
Wyjąłem z szuflady śrubokręt i otworzyłem
drzwi. Moja ukochana od razu wpiła się w moje usta i poprowadziła mnie do
łóżka, na które mnie popchała. Amy zaczęła dłonią jeździć od mojego kolana
przez uda po Jerrego. Gdy tylko jej dłoń zatrzymała się na chwilę na moim
koledze, którą przesuwała w górę i w dół, głośno jęknąłem, bo czułem, że za
chwilę eksploduję, jeśli w nią nie wejdę.
Nagle Amy jednym ruchem ściągnęła ze
mnie bokserki. W końcu. Położyłem nią na poduszki ściągając z niej stanik.
Później zabrałem się za jej majtki.
Wtedy mogłem podziwiać jej całe ciało.
W brzuchu zobaczyłem kolczyk było to małe srebrne serduszko z fioletowymi
kryształkami.
Pochyliłem się nad swoją dziewczyną i
wpiłem się w jej usta w momencie, gdy wkładałem Jerrego do Jaskini Rozkoszy.
Nie czekałem na nic od razu zacząłem „z kopyta” wpychając swojego wielkiego
przyjaciela w nią zdecydowanie i jak najgłębiej. Moja księżniczka rozchyliła
usta i zaczęła jęczeć a ja uśmiechnąłem się do niej.
Jej oddech był szybszy i czułem, jak
bardzo mnie teraz pragnęła. Wyszedłem z niej powoli, chwyciłem za jej biodra i
wszedłem w nią z powrotem z impetem.
Poruszałem się w niej szybko w przód i
w tył. Amelia wygięła głowę w tył, a ja zacząłem składać zmysłowe i powolne
pocałunki na jej szyi, a dwoma palcami kręciłem wokół jej łechtaczki.
− Przyspiesz. – Powiedziała moja
księżniczka drżącym głosem.
Owinąłem jej nogi wokół siebie,
chwyciłem się jej ramienia i włożyłem Go całego do rozpalonego ciała mojej
ukochanej. Poruszałem biodrami najszybciej, jak mogłem. Podłożyłem rękę pod jej
pośladki i jeszcze bardziej przyspieszyłem. Jej biodra poruszały się
energicznie razem ze mną to, co wtedy czułem było nie do opisania.
Wtedy moja księżniczka wygięła się w
łuk, jej ciało zastygło, na jej usta wkradł się słodki uśmiech i czułem
rozkosznie gorący płyn na swoim przyjacielu.
Sam też byłem blisko. Chwyciłem za jej
biodra i poruszałem się w niej wolniej. Z każdym kolejnym ruchem byłem coraz
głębiej.
Po chwili znieruchomiałem i zamknąłem
oczy w ekstazie. Doszedłem w swojej ukochanej. Drżałem jeszcze parę chwil.
Później wyciągnąłem z niej swojego przyjaciela.
Położyłem się na poduszkę obok swojej
wybranki i ciężko oddychałem. Wsparłem się na łokciach, aby spojrzeć na swoją
księżniczkę.
Moja ukochana była cała mokra. Chociaż
z resztą nie tylko ona. Musnąłem jej słodkie usta.
− Kocham Cię Justinku. – Wyszeptała mi
do ucha.
− Ja Ciebie też kocham Amy. Cieszę się,
że jesteś tutaj ze mną. – Wysapałam i uśmiechnąłem się do swojej dziewczyny.
− Idę pod prysznic. Przyjdziesz do mnie
do pokoju? – Spytała ze słodkim uśmiechem na twarzy.
− Oczywiście księżniczko. Jeśli tylko
tego chcesz. – Powiedziałem z uśmiechem.
Sam też wstałem z łóżka i poszedłem do
swojej łazienki. Wziąłem prysznic i założyłem bokserki. Gdy byłem już gotowy
postanowiłem pójść do pokoju swojej dziewczyny. Jednak jej tam jeszcze nie
było.
Położyłem się na jej łóżku i czekałem
na miłość swojego życia. Moja ukochana przyszła po kilku minutach ubrana w
czerwoną seksowną krótką piżamkę opinającą jej ciało. Chwilę później dziewczyna
położyła się obok mnie na łóżku i mocno do mnie przytuliła.
− Dobranoc kocie. – Powiedziała leżąc
nade mną.
− Dobranoc kiciu. – Odpowiedziałem i
podniosłem się lekko, aby musnąć się słodkie usta.
Po
przeczytaniu skomentuj
Jak miną
nagrania teledysku?
Kiedy Justin
dowie się o planie swojego menadżera z wykorzystaniem Amy?
Czy Amy
będzie miała odwagę powiedzieć Chrisowi prawdę na temat swojej przyjaciółki?
Życzę miłego czytania :)
OMG ! booooski rozdział :) czekam na nn :)
OdpowiedzUsuń